Ćwiczenie: „Twoje święte granice”
Kobieta w średnim wieku często budzi się pewnego dnia z dziwnym, ale niepodważalnym przeczuciem: mam dość.
Dość ludzi, którzy biorą więcej, niż dają. Dość rozmów, które nic nie wnoszą, a zostawiają ją pustą. Dość życia w niekończącym się trybie „bycia dostępną” – dla dzieci, partnera, przyjaciół, współpracowników, wszystkich… oprócz samej siebie.
W kulturze, która nauczyła nas, że nasza wartość tkwi w tym, ile dajemy innym, menopauza jest przełomem – momentem, w którym kobieta zaczyna odczuwać silną potrzebę powrotu do siebie. Może po raz pierwszy od bardzo dawna.
To czas, by stworzyć świętą przestrzeń. Miejsce, gdzie możesz usłyszeć własne myśli. Miejsce, gdzie nie musisz się tłumaczyć, usprawiedliwiać, udowadniać.
Ale zanim to zrobisz, musisz najpierw zrozumieć, z kim i czym chcesz dzielić swoją przestrzeń.
Krok 1: Mapa twoich relacji
Weź kartkę papieru i narysuj krąg.
W jego środku wpisz swoje imię. To centrum twojego świata, twoja twierdza.
✨ Bliski krąg – ludzie, którzy naprawdę cię karmią. Ci, przy których możesz być sobą. Wpisz ich imiona blisko swojego.
✨ Drugi krąg – osoby, które cenisz, ale nie musisz ich mieć przy sobie na co dzień. Ludzie, którzy mogą pozostać nieco dalej, ale nadal są częścią twojego świata.
✨ Zewnętrzny krąg – ludzie, których obecność jest dla ciebie ciężarem. Może są w twoim życiu z przyzwyczajenia. Może z poczucia obowiązku. Może dlatego, że zawsze tam byli, choć już niczego dobrego nie wnoszą.
Spójrz na tę mapę. Gdzie potrzebujesz więcej przestrzeni? Kogo może trzeba odsunąć?
Krok 2: Święte granice
Teraz zapisz swoje granice – nie jako coś, czym się izolujesz, ale jako ściany twojego domu, które chronią to, co w tobie najcenniejsze.
Kilka przykładów:
- Nie odbieram telefonu po 20:00 – wieczór należy do mnie.
- Nie spotykam się z ludźmi, którzy mnie krytykują lub osłabiają.
- Mam prawo do samotności i nie muszę się z tego tłumaczyć.
- Nie oddaję swojej energii ludziom, którzy jej nie odwzajemniają.
- Nie zgadzam się na bycie „emocjonalnym śmietnikiem” dla innych.
Niech te zasady staną się częścią twojego życia. To nie jest egoizm – to odzyskiwanie siebie.
Krok 3: Rytuał ugruntowania twoich granic
Żeby naprawdę je ustanowić, zrób z tego rytuał.
Jeśli czujesz, że chcesz odciąć się od przeszłości, napisz imiona osób lub sytuacji, które chcesz pożegnać, na kartce – i spal ją, oddając popiół wiatrowi.
Jeśli chcesz zaprosić więcej przestrzeni dla siebie, znajdź przedmiot, który będzie ci o tym przypominał – może to być kamień znaleziony na plaży, kawałek drewna, symbol nowego rozdziału. Umieść go w swoim domu w miejscu, które będzie ci przypominać: moje granice są święte.
Jeśli pragniesz samotności, zrób sobie herbatę z ziół, które wzmacniają i uspokajają – może melisa, lawenda, szałwia? Pij ją w ciszy, oddychając głęboko. To twój czas.
Krok 4: Życie według nowych zasad
Teraz najważniejsze: nie bój się trzymać swoich granic.
Kiedy ktoś próbuje przekroczyć twój nowy mur – delikatnie, ale stanowczo przypomnij sobie, że masz prawo do swojego świata.
Kiedy poczujesz się winna, że odmawiasz – przypomnij sobie, że każda godzina spędzona na cudzych oczekiwaniach to godzina, której nie poświęcasz na swoje własne życie.
Kiedy ktoś nazwie cię „egoistką” – przypomnij sobie, że kobiety od wieków były uczone, by się poświęcać, ale teraz to ty piszesz własną historię.
Podsumowanie. Twój czas, twoja przestrzeń
Menopauza to inicjacja. To czas, kiedy stajesz się nie tylko kobietą, ale strażniczką własnego świata. To, co w tobie najcenniejsze, zasługuje na ochronę. Niech twoje granice będą jak kamienne kręgi celtyckich kapłanek – silne, nienaruszalne, otaczające cię mocą.
Miłość we mnie pozdrawia miłość w Tobie ❤️
Krzysztof Jankowski
0 komentarzy