Zazdrość, cień serca

Zazdrość — szczególnie ta „chora”, obsesyjna, czy wręcz paranoidalna — ma złożone źródła i często sięga głęboko w psychikę człowieka. W skrajnych przypadkach może być też powiązana z zaburzeniami psychicznymi, jak schizofrenia czy paranoja.

Gdzie rodzi się chorobliwa zazdrość?

  1. Niskie poczucie własnej wartości
    U podstaw chorej zazdrości często leży niepewność siebie. Osoba nie czuje się wystarczająco dobra, atrakcyjna czy godna miłości, przez co łatwo interpretuje neutralne lub nawet niewinne sytuacje jako zagrożenie.
  2. Lęk przed porzuceniem i samotnością
    To może wynikać z wcześniejszych doświadczeń — np. zdrady, utraty bliskich, odrzucenia w dzieciństwie. Lęk ten prowadzi do ciągłego kontrolowania partnera/partnerki.
  3. Doświadczenia z dzieciństwa
    Brak stabilnej więzi z opiekunami, niepewne przywiązanie, przemoc emocjonalna — wszystko to może rozwinąć w człowieku wzorzec, w którym miłość = cierpienie i niepewność.
  4. Zaburzenia osobowości
    Na przykład osobowość paranoiczna lub borderline. W tych przypadkach zazdrość może być irracjonalna, wybuchowa, połączona z oskarżeniami, próbami kontroli, a nawet agresją.
  5. Schizofrenia i inne psychozy
    W schizofrenii może dojść do urojeń zazdrościowych – tzw. syndrom Otella. Osoba wierzy, że jest zdradzana, mimo braku jakichkolwiek dowodów. To nie jest „po prostu zazdrość”, ale objaw choroby psychicznej. Może to prowadzić do paranoicznych myśli, śledzenia, przemocy, a nawet tragedii.

✦ MANIFEST OSWOJONEJ ZAZDROŚCI ✦
czyli jak przestać się bać i zacząć naprawdę kochać

1. Nie jestem winna temu, że czuję zazdrość.
Nie jestem chora, słaby, niedojrzała — jestem człowiekiem.
Zazdrość to nie wróg, to sygnał. To nie wstyd, to informacja.
Nie będę już siebie karać za to, że czuję — nauczę się siebie słuchać.

2. Zazdrość nie mówi o drugiej osobie. Mówi o mnie.
Nie projektuję. Nie szukam winnych.
Pytam: Czego mi brakuje? Gdzie jestem niezaopiekowana?
Wybieram świadomość zamiast oskarżeń. Uważność zamiast podejrzeń.

3. Nie udaję, że nie zazdroszczę. Ale nie pozwalam zazdrości mną rządzić.
Czuję ją. Patrzę jej w twarz.
Oddycham, zanim coś powiem.
Bo kocham — a nie kontroluję.
Bo chcę zrozumieć — a nie wygrać.

4. Nie robię z zazdrości miary miłości.
Miłość nie potrzebuje dowodów przez ból.
Miłość to nie teatr zazdrości, tylko przestrzeń zaufania.
Nie potrzebuję scen, by wiedzieć, że czuję.
Nie potrzebuję krzyków, by czuć się ważna.

5. Zazdrość jest dla mnie lustrem, nie bronią.
Jeśli coś mnie boli — przyglądam się temu.
Może zazdroszczę pewności siebie, swobody, siły?
Uczę się. Inspiruję się. Wzmacniam siebie — zamiast niszczyć innych.

6. Uczę się mówić o zazdrości językiem miłości.
Nie: „Zawsze to robisz!”
Ale: „Poczułam się zagubiona. Potrzebuję twojej obecności.”
Nie: „Kto to był?”
Ale: „Mam w sobie cień lęku. Chciałabym się nim z tobą podzielić.”
Bo słowa potrafią ranić. Ale potrafią też uzdrawiać.

7. Zazdrość mnie nie definiuje — ale czegoś mnie uczy.
Uczy mnie, co dla mnie ważne.
Uczy mnie mówić o potrzebach.
Uczy mnie być bliżej siebie.
Uczy mnie wybierać miłość — nie walkę.

8. Wybieram relację opartą na zaufaniu, nie na grze.
Nie gram w „kto bardziej zazdrosny”.
Nie buduję więzi na niepewności.
Wybieram spokój. Przejrzystość. Rozmowę.
Bo miłość to nie pole bitwy.
To przestrzeń, w której obie osoby mogą oddychać.

9. Zazdrość nie będzie już moją trucizną. Będzie moim nauczycielem.
A nauczyciela się nie odrzuca — tylko słucha.
Po to, żeby wiedzieć więcej.
Czuć więcej.
Kochać — prawdziwiej.

10. I najważniejsze:
Nie jestem mniej warta z powodu zazdrości.
Jestem warta miłości, nawet wtedy, gdy uczę się kochać lepiej.
I krok po kroku, dzień po dniu —
zamieniam cień w światło.

Jeśli po wysłuchaniu nagrania chcesz o tym porozmawiać,
to zapraszam na konsultację online
Miłość we mnie pozdrawia miłość w Tobie ❤️
Krzysztof Jankowski

Autor: Krzysztof Jankowski

Pomogę Ci opuścić smutną krainę czekania i sprawię by Twoje serce mocniej zabiło. Czekam na Ciebie ❤️

Może Cię również zainteresować…

List do młodszej wersji siebie

List do młodszej wersji siebie

Czy kiedykolwiek chciałaś wrócić do siebie sprzed lat – nie po to, by coś naprawić, ale by przytulić tę dawną wersję siebie z czułością i zrozumieniem? Ten list to zaproszenie do właśnie takiej podróży – pełnej refleksji, odwagi i delikatności. To świadoma rozmowa z tą, którą byłaś, i pomost do tej, którą się stajesz. Posłuchaj historii pisanej z przyszłości – może odnajdziesz w niej cząstkę siebie. A może po niej… odważysz się napisać swój własny list.

List do kobiety, która zbudowała fortecę

List do kobiety, która zbudowała fortecę

To nie tylko list. To szept do kobiety, która nauczyła się nie prosić, nie potrzebować, nie ufać. Do tej, która przetrwała wszystko – milczenie, odrzucenie, samotność – i zbudowała z siebie fortecę. Ale być może nadszedł czas, by przypomnieć sobie, że życie to nie tylko przetrwanie. To także miękkość, zaufanie, miłość, która zostaje. Ten tekst to zaproszenie – do otwarcia się, krok po kroku. Z odwagą. I z łagodnością, na jaką Twoje serce może sobie pozwolić.

List do ciebie, która czujesz więcej

List do ciebie, która czujesz więcej

To nie jest zwykły list. To szept prosto do serca kobiety, która czuje więcej — czasem zbyt wiele, by zmieścić to w codzienności. Jeśli nosisz w sobie tęsknotę, której nie potrafisz nazwać, jeśli czujesz, że życie ma więcej warstw, niż pokazuje powierzchnia — ten tekst jest dla Ciebie. To zaproszenie, by zejść głębiej. Do prawdy. Do odwagi. Do siebie. To list, który nie daje gotowych odpowiedzi, ale przypomina o sile, która już w Tobie jest.
O ścieżce, która nie prowadzi przez doskonałość, lecz przez autentyczność — nawet jeśli oznacza to pęknięcie w stronę światła.

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Ta strona używa plików cookie

Używamy plików cookie i  możemy wykorzystywać je do: poprawy funkcjonalności strony, personalizacji treści lub reklam, funkcji mediów społecznościowych oraz analizy ruchu. Zebrane informacje przekazujemy zaufanym partnerom, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im dostarczasz w trakcie korzystania przez Ciebie z niniejszej strony, lub ich innych usług. Szczegółowe informacje znajdują się w Polityce Prywatności.

Klikając "Wyrażam zgodę" akceptujesz wszystkie pliki cookie. Klikając przycisk "Ustawienia" możesz zdecydować na przetwarzanie jakiego rodzaju plików cookie wyrażasz zgodę. Znajdziesz tam również więcej informacji na temat poszczególnych typów ciasteczek.

Podjęcie aktywnej decyzji jest konieczne do kontynuowania przeglądania strony i wynika z obowiązujących przepisów prawa oraz wymagań naszych partnerów.